Kandydatury obywateli UE na stanowisko Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych: jaka jest rola Komisji Europejskiej?

 

Kandydatury obywateli UE na stanowisko Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych: jaka jest rola Komisji Europejskiej?

Państwa członkowskie UE, które są członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, muszą "bronić interesów i stanowisk Unii" (art. 34 TUE). Chociaż było jasne, że kolej Europy, aby jeden z jej obywateli został sekretarzem generalnym, państwa członkowskie nie były w stanie uzgodnić jednej kandydatury, pomimo wzmocnienia WPZiB na mocy traktatu lizbońskiego. Ten proces selekcji charakteryzuje się ponadto pewnym konkursem między europejskimi kandydatami, a ostatnio towarzyszy mu stanowisko przyjęte przez Komisję Europejską. Rzeczywiście, jaką rolę w tym procesie odgrywa UE, za pośrednictwem Komisji Europejskiej?

Zgodnie z przepisami ONZ (art. 97 Karty oraz rezolucja Zgromadzenia Ogólnego nr 69/321) państwa członkowskie są proszone o jak najszybsze przedstawienie kandydatów na stanowisko Sekretarza Generalnego. Jak dotąd na liście kandydatów na to stanowisko znajduje się pięciu obywateli UE (co już wyklucza kandydata chorwackiego, który już zdecydował się na opuszczenie wyścigu). Obecnie kandyduje jeden Słoweniec (Danilo Türk), jeden Bułgar (Irina Bokova), jeden Portugalczyk (António Guterres), jeden Słowak (Miroslav Lajčák), a od niedawna także inna obywatelka Bułgarii (Kristalina Gueorguieva), przy czym ta ostatnia jest wyróżniona jako wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.

Obecna procedura rozpoczęła się w grudniu 2015 r. i była kontynuowana w postaci publicznej sesji prezentacji ("nieformalnego dialogu") kandydatów w dniach 12 i 14 kwietnia 2016 r. Było to zerwanie z tradycją nieprzejrzystości i krok w kierunku demokratyzacji tej procedury. W dniu 24 maja 2016 r. Sekretarz Generalny ONZ poinformował państwa członkowskie o nowej rundzie "nieformalnych dialogów", zaplanowanej na 7 czerwca, w związku z pojawieniem się nowego kandydata. W dniu 15 czerwca oświadczył, że Rada Bezpieczeństwa rozpocznie rozpatrywanie tych kandydatur w dniu 21 lipca. Piąta tura głosowania odbędzie się 5 października, w którym to czasie stali członkowie Rady Bezpieczeństwa będą mogli zawetować.

Ale na długo przed rozpoczęciem procedury nominacji, 1 listopada 2014 roku, Kristalina Gueorguieva zajęła miejsce w nowej Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera. Jednakże w dniu 28 września 2016 r., prawie dwa lata po objęciu mandatu, Bułgaria postanowiła nominować ją na kandydatkę na stanowisko Sekretarza Generalnego ONZ i wycofać swoje wcześniejsze poparcie dla obecnej dyrektor generalnej UNESCO, Iriny Bokovej. Zostało to również natychmiast ogłoszone przez samą panią komisarz. W dniu 29 września przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ i przewodniczący Rady Bezpieczeństwa potwierdzili tę kandydaturę, "jedyną i jedyną" w Bułgarii, zgodnie z pismem wysłanym przez rząd bułgarski, które zostało przekazane państwom członkowskim. Już 3 października Gueorguieva uczestniczyła w "nieformalnym dialogu" pomimo późnego wejścia do wyścigu.

Na pierwszy rzut oka UE nie miałaby żadnej roli do odegrania w tej sprawie, ponieważ jest jedynie obserwatorem w ramach aparatu ONZ, a art. 34 TUE przewiduje jedynie współpracę między państwami członkowskimi UE i ich obronę interesów Unii. Jest to proces zarezerwowany bezpośrednio dla państw członkowskich ONZ, a decyzja o okazaniu publicznego poparcia dla kandydatury danego państwa na stanowisko sekretarza generalnego wchodzi w zakres jego opcji polityki zagranicznej. To samo dotyczy sytuacji, gdy państwo, takie jak rząd bułgarski, decyduje się na zmianę swojego kandydata na późniejszym etapie. Ponadto nadal nie jest jasne, w jaki sposób decyzja ta zostanie zatwierdzona na forum ONZ, biorąc pod uwagę fakt, że wydaje się, iż Bokova nie ma zamiaru opuścić tej walki.

Niemniej jednak poparcie okazane bułgarskiemu komisarzowi przez Martina Selmayra, szefa gabinetu Junckera, w tweetach zasługuje na komentarz, mimo że Juncker podkreśla, że Komisja Europejska "nie ma wpływu na wybór, który zostanie dokonany w ramach ONZ". Cień takiego wsparcia można by przede wszystkim wytłumaczyć tym, że zarówno Juncker, jak i Gueorguieva należą do EPP (ta ostatnia również należy do GERB, partii obecnego premiera Bułgarii Borysowa), podobnie jak Merkel, która podobno popiera tę kandydaturę mimo odmowy przed prasą. Ponadto wątpliwe jest, czy decyzja ta została podjęta w ostatniej chwili w obliczu złych wyników jej rodaka Bokova podczas nieformalnych konsultacji z członkami Rady Bezpieczeństwa, czy też przeciwnie, jest ona zwieńczeniem długo przygotowywanego planu. Nie wiadomo, kiedy Juncker dowiedział się o decyzji Gueorguievy, o której plotki krążyły od kilku miesięcy. Niektórzy widzieli jego współpracę z Ban Ki-moonem jako "rycerstwo" w maju zeszłego roku. Niektórzy zwracają uwagę, że zanim zgodziłaby się na niedawne przystąpienie do wyścigu, najpierw uzyskałaby poparcie wszystkich członków Rady Bezpieczeństwa i kilku wschodnioeuropejskich państw członkowskich, co wskazywałoby raczej na spontaniczną decyzję w obliczu zwrotu, jaki przyniosły negocjacje w Radzie Bezpieczeństwa. Inni natomiast twierdzą, że jej kandydatura zaczęła się przygotowywać dwa lata temu, kiedy obejmowała stanowisko w gabinecie Junckera. Pewne jest to, że ten komisarz był bardzo aktywny w ONZ i już przed wrześniem omawiał z Junckerem kwestię ewentualnej kandydatury.

Komisja Junckera pokazuje tutaj, nawet jeśli tylko pośrednio, swoją determinację do przyjęcia bardziej politycznej roli. Jako komisarz Gueorguieva bardzo dobrze zna funkcjonowanie UE i po wyborze mogłaby przyczynić się do wzmocnienia jej miejsca w korytarzach polityki międzynarodowej. Wątpliwe jest jednak, czy Komisja Europejska słusznie ingerowała w wybory polityki zagranicznej swoich państw członkowskich bez uprzedniej konsultacji z instytucjami krajowymi, mimo że inni kandydaci europejscy byli już w trakcie kandydowania. Byłoby raczej pożądane, aby Komisja Europejska starała się zachęcić państwa członkowskie do działania w najlepszym interesie europejskim poprzez złożenie wspólnego wniosku.